niedziela, 20 stycznia 2013

Niedzielne lenistwo...

Jak co tydzień chciałabym zaprezentować coś z dziedziny kulturalnej ;)  A więc po pierwsze ciekawy film. Osobiście bardzo lubię polskie kino, które uważam za dość specyficzne i nie wszystkim się podobające. Faktem jest, że niektórych polskich filmów niestety nie da się obejrzeć ze względu na płyciznę jakiej dosięgły. Na szczęście czasami zdarzają się takie filmy, na których można oko zawiesić. Jednym z takich filmów, według mnie, jest "Big Love". Film opowiada o burzliwej miłości dwójki młodych ludzi, dla których miłość ta kończy się tragicznie. Tu nie ma oklepanego happyendu.


Po drugie muzyka, to jest to, co zdecydowanie poprawia humor. Jak wiecie, albo i nie, słucham bardzo różnej muzyki i staram się nie ograniczać do jednego konkretnego gatunku. Lubię wyszukiwać takie utwory, które nie są zbyt popularne, ale wpadają w ucho od pierwszych dźwięków. Ostatnio wynalazłam dość ciekawy utwór, którego wykonawczyni stworzyła piosenkę do filmu "Pięćdziesiąt twarzy Greya". Może i Wam przypadnie do gustu :)



Po trzecie, ale chyba najważniejsze książki. Zdecydowanie są one u mnie na pierwszym miejscu. Od zawsze lubiłam czytać i denerwuję się kiedy w domu nie mam żadnej ciekawej książki do poczytania. Najbardziej lubię czytać literaturę podróżniczą, w której autorzy opisują wrażenia ze swoich dalekich i niezapomnianych podróży. Lubię też książki oparte na faktach, takie z życia wzięte, a także przygodowe, dokumentalne. Czasami lubię też przeczytać jakąś lekką prozę. .Zdecydowanie nie lubię kryminałów, sensacji, horrorów oraz poezji :-) Moją ulubioną książką, którą przeczytałam kilka razy, jest "Pachnidło" Patricka Suskinda. Książka ta zafascynowała mnie przedstawioną historią i tym jak to wszystko zostało w niej opisane. Kto jej nie przeczytał zdecydowanie powinien to zrobić. 


A więc komu się nudzi w zimowe wieczory, może znajdzie  z tych propozycji coś dla siebie. Enjoy ;-)

Pozdrawiam :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz