piątek, 1 marca 2013

Czerwony koral na paznokciach...

 

Marzec postanowiłam rozpocząć zdecydowanym i mocnym kolorem na paznokciach.  Wybrałam do tego jedyny lakier, który mam w czerwonym odcieniu Miss Sporty nr 13. Nie wiem z jakiej on był kolekcji, bo kupiłam go dawno temu i nie wiem czy obecnie znajdziemy go w szafie Miss Sporty.


Jak widzicie kolor jest mocny i wyrazisty, ale nie jest to prawdziwy czerwony kolor. Bardziej podchodzi on pod koral, stąd jego nazwa "czerwony koral". Oczywiście to nie jest oficjalna nazwa lakieru, ale ja lubię nadawać nazwy swoim lakierom. Czy jest w tym coś dziwnego? ;) 



Osobiście nie lubię lakierów krwistoczerwonych, ale ten przypadł mi do gustu ze względu na delikatniejszy koralowy odcień. Dawno nie malowałam nim paznokci i z przykrością zauważyłam, że lakier ten niedługo wyląduje w koszu, ponieważ już zaczyna się delikatnie ciągnąć. Przy malowaniu też miałam małe trudności, bo lakier zgęstniał i trudniej rozprowadzało się go po paznokciu. Spróbuję jeszcze jakoś uratować ten lakier, bo bardzo go lubię i świetnie nadaje się na wiosenny manicure. 



Niestety nie udało mi się ująć aparatem dokładnej barwy lakieru :-/

Pozdrawiam :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz