wtorek, 27 sierpnia 2013

Płyn micelarny Melisa...

W tamtym tygodniu była recenzja pierwszego kosmetyku Melisa, który zaczęłam testować (obecnie jest już na wykończeniu). Był to balsam do ciała, który przypadł mi do gustu głownie ze względu na przyjemny zapach i delikatne nawilżanie. Dzisiejsza recenzja będzie dotyczyła kolejnego kosmetyku Melisa marki Uroda, a będzie to Płyn micelarny Melisa. Jest to dopiero mój drugi płyn micelarny, którego używam (pierwszy był słynny micel Be Beauty z Biedronki), ale na szczęście nie rozczarował mnie on.


Płyn zamknięty jest w plastikowej 200ml poręcznej buteleczce. Zamknięcie jest solidne więc nie ma obawy, że płyn wyleje nam się z opakowania. Zapach płynu jest identyczny jak w przypadku balsamu z tej samej serii, więc jak najbardziej mi on odpowiada, ponieważ jest przyjemny i świeży, nie chemiczny. Płyn jest przezroczysty. Jest przeznaczony do skóry delikatnej z czym ja się zgadzam, ponieważ nie podrażnia i nie uczula skóry. Fajnie odświeża skórę, pozostawiając ją oczyszczoną i delikatną. Nie pozostawia na skórze uczucia ściągnięcia.


Płyn zawiera wyciag z melisy i zielonej herbaty, które chronią skórę przed wolnymi rodnikami. Zawiera także prowitaminę B5. Płyn został przebadany dermatologicznie. Dzięki niewielkiemu otworowi możemy nalewać na wacik odpowiednią ilość kosmetyku i nic nam się po bokach nie rozlewa. Płyn ma lekką i nietłustą konsystencję, która szybko się wchłania w skórę, pozostawiając ją odświeżoną  i odżywioną. Mi kosmetyk bardzo przypadł do gustu i mimo, że nie robi żadnych cudów na twarzy, to przyjemnie się go stosuje. Kosmetyk na pewno nada się dla osób z delikatną cerą, bo zupełnie nie podrażnia skóry, a delikatnie ją łagodzi i pielęgnuje.


Miałyście okazję testować ten kosmetyk? Bo ja pierwszy raz się z nim spotkałam i nigdzie wcześniej go nie widziałam. A szkoda, bo chyba skusiłabym się na niego ponownie.

Pozdrawiam K. :-)

6 komentarzy:

  1. Nie miałam z nim styczności ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czaję się na niego od dłuższego czasu, ale niestety nigdzie go w sklepach nie ma :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety trudno spotkać te kosmetyki w popularnych drogeriach. Raczej trzeba szukać w mniejszych osiedlowych drogeriach...

      Usuń
    2. one są chyba dostępne w Naturze :)

      Usuń